Przejęta powagą formy i tematu, proszę o współudział w kolejnym zwycięstwie sztuki. Odwaga Twórcy przezwyciężyła wszystkie nasze strachy, cenzurę i poprawność. Powstała wystawa zasilona bólem, współczuciem i wielkim talentem malarskim. Nieposkromiony w swojej zapalczywości manifestowania Igor Dobrowolski – ujawnił się jako Artysta Zaangażowany i przywrócił sens stosowania tego epitetu. Dziś bardziej niż kiedykolwiek opowiadajmy się za wolnością wyrazu, sztuka jest jej synonimem, naszym nieformalnym immunitetem, który możemy zastosować w sytuacjach ucisku i represji, aby zdobyć się na wyrazy solidarności bez deklaratywności, rezygnując z suchej formuły z wyrazami współczucia na rzecz bycia z obrazem. Na ugiętych kolanach, oglądałam obrazy Dobrowolskiego, które przyniosły mi to co potencjalnie mogłam zobaczyć na ekranie swojego telefonu, wyczytać z nagłówków zagranicznej prasy ale Ich realność przekracza naoczność. Świadkujemy haniebnej historii – bezsensownie zadawanemu cierpieniu setkom istnień ludzkich w Gazie i narodzin sprawczego Twórcy – Igora Dobrowolskiego, którego poczynania obserwuje i komentuje już światowy establishmet.










