
Kuratorka
Karolina KliszewskaArtyści
Ewa Czwartos, Karolina Żądło, Ignacy Czwartos, Stanisław Czwartos, Wincenty CzwartosOjcowizna
Zebraliśmy się tutaj aby, unaocznić to, co istnieje w ramach więzi rodzinnych jako zjawisko i fenomen artystyczny, pozornie wszystko to co wyszło już z mody, passé, démodé, cliché. Przeszłe światy, umarłe klasy, zeszła wiosna, upadłe pomniki. Ojcowizna, synczyzna. Resentyment? Nie sądzę. Może bezwstydna kontynuacja tradycji z przykazaniem czwartym* na ustach?
*Czcij ojca swego i matkę swoją
Ojcowizna – to twórczy gest Synów i Córek w imię Ojca, wyrażany wyborem formy, treści i postawy. To świadomy wybór źródła i deklaracja wspólnego trwania. Trudne początkowo do wyłapania cechy indywidualne pięciu Twórców/czyń, w całości tworzą plastyczny portret rodzinny krakowskiego klanu Czwartosów. To właśnie problematyka Gombrowiczowskiej dychotomii ojczyzny—synczyzny nakreśliła wstępne założenie wystawy Ojcowizna. Bo ta wystawa w pewnej mierze dotyczy narodu, jest dostrzeganiem indywidualność w zbiorowości, jest o ciężarze dziedzictwa pokoleniowego.












Człowiek jest poddany temu co tworzy się między ludźmi i nie ma dla niego innej boskości jak tylko ta, która z ludzi się rodzi.
Ludzie, łącząc się między sobą, narzucają sobie taki czy inny sposób bycia, mówienia, działania; i każdy zniekształca innych, będąc zarazem przez nich zniekształcany. To wszystko dokonywa się poprzez Formę.
Akcja stwarza się nieustannie sama, ludzie stwarzają się wzajemnie, i całość prze naprzód ku nieznanym rozwiązaniom.
Witold Gombrowicz – fragmenty z dramatu Ślub