
Oprowadzanie autorskie Diany Lelonek po wystawie Raj Ziemski
Tworzący przez całą drugą połowę XX i początek XXI wieku Rajmund Ziemski wyprzedzał swój czas. W pewnym sensie był wizjonerem, na pewno prekursorem aktualnych dziś tematów z obszaru ekologii i zagrożeń cywilizacyjnych oraz świata ludzkich i nieludzkich emocji. Cytując jego wypowiedź z 1967 roku: „Ja chciałem malować nie te zagrożenia oddalone, abstrakcyjne, ale te, które mogą naraz spaść w każdym miejscu, w najbardziej niewinnej sytuacji, ,za pociśnięciem guzika’ […] szukałem czegoś w rodzaju cięcia żyletką przez twarz”, trudno się oprzeć wrażeniu, że słowa artysty w pełni oddają niepokoje najbardziej aktualne, wyrażone w sztuce pokolenia, które wypowiada się właśnie teraz a którego reprezentantką jest Diana Lelonek, nawiązująca relację intelektualną z Klasykiem – poza czasem i pokoleniowym doświadczeniem.
Kulminacyjnym momentem inaugurującym wystawę było otwarcie skrzyni z pracą Diany Lelonek, obiekt z cyklu Zoe-terapia: szklany sarkofag, w którego wnętrzu spoczywa reprodukcja dzieła malarstwa europejskiego. Na obrazie Artystka hodowała kolonie mikroorganizmów, grzybów i bakterii. Obiekt był od wielu lat nieeksponowany, przechowywany w zamknięciu, w nieznanym stanie zachowania. Tkwił w nim potencjał performatywny o metaforycznym znaczeniu, który podkreślił motyw wystawy.












fot. Patrycja Serweta